Z polskiej tradycji kulinarnej - przetwory

hce i nie każdy potrafi. A taki tost z pysznym dżemem, gofr, albo naleśnik... No nie da się oprzeć! Dobrej jakości owocowy specjał powinien swoje kosztować...- po prostu, działa zasada - tanio lub dobrze. Nie, nie da sie tanio i d

Z polskiej tradycji kulinarnej - przetwory Wybierz polskie tradycyjne produkty. Zapraszamy:

Coś słodkiego

Wiecie, że da się znaleźć dobrej jakoś dżem i wcale nie trzeba robić go samodzielnie? Bo omówmy się - nie każdemu się chce i nie każdy potrafi. A taki tost z pysznym dżemem, gofr, albo naleśnik... No nie da się oprzeć! Dobrej jakości owocowy specjał powinien swoje kosztować...- po prostu, działa zasada - tanio lub dobrze. Nie, nie da sie tanio i dobrze. W rozsądnej cenie można kupić dżemy w sklepach internetowych, prowadzonych przez małych, lokalnych wytwórców. Nie wydają oni masy kasy na marketing, więc ich cena jest akceptowalna, a produkty - naprawdę wysokiej jakości! No i - wspierasz polski biznes :) I polską tradycję kulinarną, bo takich dżemów jak my mamy, to nikt nie ma, o!


Kupuj lokalne produkty

Bardzo mnie cieszy, że ostatnio popularne robi się sięganie po tradycyjne, polskie produkty. Wreszcie odwracamy głowy od koncernów i korporacji, które wciskają nam niskiej jakości jedzenie, za bardzo wygórowaną cenę. Odwracamy się także powoli od mody na obce. Tak, uwielbiam tajskie curry, japońskie sushi i amerykańskiego burgera. Ale doceniam też polską kuchnię, zwłaszcza regionalne specjały 0 wędliny, sery, konfitury, soki... Jest tego naprawdę sporo. Warto czerpać z tego bogactwa nie tylko dlatego, że pyszne i zdrowe, że bez chemii i dziwnych dodatków (typu soja w kiełbasie, albo żelatyna w konfiturach). Jeśli chcemy żyć w dostatnim kraju to wspierajmy lokalne biznesy, a nie obce korporacje.


Kwestie jedzeniowe

O jedzeniu pisze się przyjemnie, nie powiem. Pewnie dlatego, że budzi jak najbardziej pozytywne skojarzenia. Człowiek od razu robi się szczęśliwszy, jeśli zamiast klepać kolejny tekst w tematyce okołobiznesowej, może wreszcie dać upust - nomen omen - kulinarnej rozpuście. Nie wszyscy jednak patrzą w ten sposób na jedzenie. Niektórzy wrzucają do swej paszczy co popadnie, by zaspokoić głód. Nie tędy droga jednak - ani to nie jest zdrowe, no i trochę nie wypada. Nie twierdzę, że od razu trzeba jakieś drogie specjały w siebie pakować, a gdzie tam. Najpyszniejsze jedzenie, to najprostsze jedzenie - takie, które uruchamia sieć pozytywnych wspomnień. Dlatego lubimy pierogi, kopytka, dżemy i inne skarby. W prostocie siła :)